Uwielbiam weekendy; za tą swobodę, którą dają, za brak konieczności wstawania na dźwięk budzika, za możliwość ślimaczenia się rano w szlafroku, za czas, który mam na wymyślanie co by tu sobie zjeść na śniadanie i za tyle godzin wolnego czasu, które można dowolnie zagospodarować.
Unikam wykonywania jakiś domowych czynności typu pranie, sprzątanie, wolę zrobić to w tygodniu, wieczorami, weekend ma być po prostu beztroski. I tak zastanawiając się gdzie tym razem warto się wybrać przypomniało mi się, że niedaleko jest miejsce, w którym mimo kilku lat mieszkania w Trójmieście jeszcze nie byłam. Gdańsk Matemblewo, na wysokości Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej, w środku trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i jak mówi wikipedia w sąsiedztwie rezerwatu przyrody Lasy w Dolinie Strzyży i turystycznych szlaków Kartuskiego i Skarszewskiego. Niesamowite miejsce ukryte prawie w mieście, idealne na spacery. Jakoś tak ostatnimi czasy, ja typowy mieszczuch, zaczynam doceniać właśnie miejsca gdzie jest cicho, spokojnie, gdzie można nacieszyć oko przyrodą.
Unikam wykonywania jakiś domowych czynności typu pranie, sprzątanie, wolę zrobić to w tygodniu, wieczorami, weekend ma być po prostu beztroski. I tak zastanawiając się gdzie tym razem warto się wybrać przypomniało mi się, że niedaleko jest miejsce, w którym mimo kilku lat mieszkania w Trójmieście jeszcze nie byłam. Gdańsk Matemblewo, na wysokości Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej, w środku trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i jak mówi wikipedia w sąsiedztwie rezerwatu przyrody Lasy w Dolinie Strzyży i turystycznych szlaków Kartuskiego i Skarszewskiego. Niesamowite miejsce ukryte prawie w mieście, idealne na spacery. Jakoś tak ostatnimi czasy, ja typowy mieszczuch, zaczynam doceniać właśnie miejsca gdzie jest cicho, spokojnie, gdzie można nacieszyć oko przyrodą.