Z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego w sieci pojawiło się mnóstwo tematycznych materiałów. Oto co mi akurat wpadło w ręce. Tutaj jest tego więcej: http://deser.pl/deser/1,111858,14503386.html
Uśmiałam się szczerze bo to są właśnie rzeczy, które towarzyszyły mi w moich latach szkolnych, fajnie tak czasem sobie powspominać. Do szkoły bym jednak nie chciała wrócić. Mimo, że nigdy nie miałam problemów z nauką i szkoły kończyłam z czwórkami i piątkami to jednak do dziś pamiętam to uczucie gdy wieczorami człowiek siadał do książek i myślał sobie jak to fajnie jest pracować bo przynajmniej dzień w dzień nie musi przygotowywać się - czytaj m.in. uczyć na pamięć, materiałów na dzień kolejny. I wiecie co? Jest mi fajnie, dobrze sobie wtedy myślałam. A może miałam tyle szczęścia, że zawodowo ułożyło mi się tak, że nie mam konieczności przygotowywania się na każdy kolejny dzień. I uważam, że jednak to dorosłe życie, mimo odpowiedzialności, która się z nim wiąże, jest zdecydowanie bardziej przyjemne. A może ja po prostu lubię swoje życie.
A, ale 2 miesięcznych wakacji oczywiście uczniom zazdroszczę. No ale cóż, coś za coś :) Ale, ale ... wiem jak boli powrót do obowiązków po 2 tygodniowym urlopie, po 2 miesiącach to już nie chcę nawet myśleć.
A gdyby ktoś myślał inaczej to na trójmiasto.pl wpadło mi w oko ewentualnie jeszcze coś takiego.
A gdyby ktoś myślał inaczej to na trójmiasto.pl wpadło mi w oko ewentualnie jeszcze coś takiego.
Kasia