2013/09/22

DZIEŃ LENIA I PRASÓWKA




Mimo namiętnego korzystania z internetu jest jeden aspekt, którego do sieci przenieść nie potrafię, i chyba nawet nie chcę. Prasa kolorowa. Próbowałam czytać artykuły w sieci, ale to nie to samo. Jest parę tytułów, które kupuję i gdzie zostanę przy wersjach papierowych. Mogę je wyjąć w każdej chwili i czytać w dowolnym miejscu, a zamiast przewijać ekran wolę przekładać kartki. Poza tym jestem z tych, którzy lubią zapach papieru. W tych wielkoformatowych (tu ukłon w stronę Twojego Stylu) uwielbiam też całostronicowe reklamy... Tak, tak. Czytam artykuły, ale tak samo skupiam się na stronach z reklamami, analizuję kolory, detale, tło.
Franchising i Forbes czytam/czytamy ponieważ jest źródłem pomysłów biznesowych i niesamowitą inspiracją, poza tym to porcja wiedzy na temat sytuacji gospodarczej i ekonomicznej, a to jest akurat obszar, który nas interesuje. Miałam ochotę przytulić jeszcze dwa tytuły ekonomiczne, ale wyhamowałam. W ogóle tego rodzaju prasa specjalistyczna jest pięknie wydawana; błyszczący papier, dobre zdjęcia, a ja akurat bardzo to lubię bo lektura to moja mała chwila przyjemności.

Kasia