Nowe centrum handlowe nam w Trójmieście otworzyli, w Gdyni dokładnie. A że mieliśmy trochę wolnego czasu w sobotę to stwierdziliśmy, że podjedziemy zobaczyć jakie nowe marki mamy teraz dostępne. Tylko zobaczyć, taki był plan. Żadnych zakupów bo szykujemy się na większą wyprawę zakupową w grudniu. No cóż...
TK Maxx bardzo sobie cenię jeśli chodzi o artykuły do mieszkania. Nie potrafię tam kupować ubrań, wiem, że są tam świetne okazje, ale ja gubię się w tym gąszczu wieszaków więc zawsze idę od razu na bliskie mi regały. No i wyszłam z kocem... Cudownie miękki, w idealnym kolorze, w sam raz na jesienne i zimowe wieczory. Już go weryfikuję pisząc spod niego tego posta :)
H&M Home wypadało odwiedzić bo jeszcze nie miałam nigdy okazji. Dla zasady wyniosłam chociaż osłonkę na świeczkę bo z pustymi rękoma wyjść nie wypadało ;) Za to Pan Domu zdążył po drodze do kasy, na dziale męskim, chwycić sobie marynarkę.
No i Massimo Dutti, którego w 3mieście nie było, nareszcie jest. Mój sklep, mój styl, moje kolory. Ja nawet lubię zapach, który u nich się roztacza. Wspomniany wyżej Pan Domu zakupił bransoletę, a ja cudownie delikatną, lejącą kamelową bluzeczkę; do jeansów, do spódnicy. Będzie pięknie!
Miał być tylko rekonesans, skończyło się zdecydowanie konkretniej. No ale jak to mówię, trzeba wspierać gospodarkę, pieniądz niech idzie w ruch :)
Kasia