2015/04/12

MOJE ŻYCIE W OBRAZKACH #17


Wiosna, cieplejszy wieje wiatr, wiosna, znów nam ubyło lat :) ehhh, wiosna za oknem, wiosna w sercu :) Lecimy z kolejnym przeglądem jakże przyjemnych ostatnich dwóch tygodni.

1. Miszelinie stuknął rok z nami. I symboliczne 13 urodziny bo uznaliśmy, że jej urodziny będziemy obchodzić właśnie w dniu, w którym do nas przyszła. Nie był to łatwy rok bo Miszelinka niekoniecznie chciała zaakceptować, że w tym domu już są dwa koty, ale teraz po roku mogę już powiedzieć, że wszyscy są tu na równych prawach i myślę, że każde z nich jest z nami szczęśliwe.

2. Zaczynamy sezon na smoothie. Już czekam na te wszystkie sezonowe owoce, na truskawki przede wszystkim. To ze zdjęcia jest jeszcze na mrożonych, ale już niedługo... ;)

3. Zapatrzyłam się u White Praline i musiałam mieć. Uwielbiam!

4. A tak mnie właśnie potrafią traktować moje koty. Ja do nich z sercem, a one do mnie du... ;)))


1. Dżordżio na ustach :) warto było wydać pieniądze.

2. Czy ja jeszcze muzę przedstawiać te słodkości? Ok., na wszelki wypadek - Avocado. Ukochana wegańska knajpka. Tak, tak, to ciacho jest wegańskie, nie ma na składzie żadnych produktów odzwierzęcych.

3. Pora karmienia :)

4. Błękit nieba to coś cudownego. Jak czasem niewiele trzeba do szczęścia.


1. I Wielkanoc w międzyczasie zaliczyliśmy. Powiem Wam, że jakoś tych Świąt nie poczułam specjalnie, Wielkanoc jest taka jakaś króciutka, za chwilę trzeba do pracy. No nie wiem, jakoś tak nie czuję klimatu jak przy Bożym Narodzeniu.

2. Było już o wiośnie? :) 

3. Gościniec dla przyjaciół w miejscowości Wyczechowo. Polecam! Takich pierogów jak tam nie jadłam nigdy w życiu, z borowikami! A później jeszcze prawdziwą, domową zupę owocową z kluseczkami. Głodna jestem....

4. Wstawaj kobieto! Głodne jesteśmy.


1. Tak to ja mogę jadać :) 

2. Cieszą mnie te świeże kwiaty niesamowicie.

3. Od teraz wszystkie prezenty pakuję w szary papier i owijam sznurkiem. Strasznie mi się spodobało jak to wygląda.

4. Była Wielkanoc, był mazurek. I piękny i smaczny.


1. Pogoda może nam się na Święta nie udała...

2. Ale za to na stole niczego nie brakło :)

3. Nie ma przeglądów bez zdjęć z Gdańska. Moje miasto. Bardzo lubię. I te wszystkie zdobienia na kamienicach zachwycają mnie nieustannie.

4. Dumne miasto i lew symbol Gdańska. Kojarzycie to miejsce? Przy bazylice? Za chwilę powinna ruszyć fontanna i dopiero zrobi się zabawnie :)


1. Ja nie wiem, że jej w brzuch nie jest za gorąco. Wystarczy, że przyłożę dłoń i muszę ją zabrać, a ta leży całym ciałkiem.

2. Najwyższa pora była wymienić okulary. W tym zakresie ubiera mnie Fielmann.

3. Naked2. Mój klasyk, sprawdzi się zawsze i wszędzie. Jeden z lepszych zakupów, który za chwilę pojawi się w innego rodzaju poście.

4. Kocham klasykę. I jednocześnie mam wrażenie, że klasyczne ubrania znaleźć najtrudniej. Szukałam białej bluzki, na krótki rękaw lub 3/4. Śnieżnobiałej, z dekoltem pod szyję, bez żadnych koronek, frędzli, motylich rękawów. I najlepiej poliestrowa. Tak poliestrowa, bo się nie gniecie, a to dla mnie ogromny atut. Nie mogę sobie pozwolić aby po wyjściu z auta bluzka już nadawała się do prasowania zanim jeszcze wejdę do biura. Nie znalazłam. Ta jest kompromisem. Te delikatne czarne akcenty zniosę, nawet mi się spodobały, bardzo spodobały :)


1. Cotton balls zawsze w modzie. Myślałam, że sprawdzą się tylko na Święta, w zimie, okazało się, że niekoniecznie. Dalej jest pod ich urokiem i uważam, że dalej mi pasują w mieszkaniu. Kupione na po stokroć już przeze mnie chwalonym westwing.pl

2. Czy u Was też poranki tak wyglądają? - wbrew stereotypom to ja czekam na niego... I podobno on się spieszy, jakoś nie widać...

3. O błękicie nieba już było, ale tak przeżywam tę wiosnę, że fotografuję go nieustannie.

4. Ale że patrzę nie tylko w górę, ale i pod nogi, to i takie atrakcje spotykam :)


1. Któregoś pięknego dnia kurier przywiózł nam gigantyczną pakę... Moja lampa. Boszszsz, szukałam swojego ideału prawie trzy miesiące, ale znalazłam. Moje wymarzona lampa Muno z jednej z kampanii na westwing.pl Jest, a jakby jej nie było. Bardzo subtelna. O westwing.pl chyba już było? ;)) No cóż, jak się coś lubi to potem tak jest :)

2. A tak właśnie Miszelina dziękuję mi za codzienne karmienie, sprzątanie kuwety, pamiętanie o tym, że żwirek i karmę trzeba kupić... Na pieszczoty idzie do Pawła. Do mnie czasem też...

3. Kantyna w gdańskim Garnizonie. Uwielbiam te wystrój.

4. I moje Muno wieczorem. Nie traci swego uroku.


1. Biegam, cały czas. Nawet spodnie i koszulkę sobie kupiłam żeby być cool i trendy ;)))

2. A jak już zdrowo tj. fit to na całego. Smoothie rządzi.

3. Nie, koty rządzą. Koty zawsze na pierwszym miejscu.

4. Taka ja. Lustro sobie sprawiłam do sypialni więc teraz mam jak się focić :))) A wczoraj cały dzień biegałam tylko w koszuli, na krótki rękaw, szaleństwo :)


1. Które miasto ma najładniejszy stadion? Wpisywać proszę :)  Mój Gdańsk, a jakże by inaczej, na gdański :)

2. Sobotni mecz Legia kontra Lechia. I rekord frekwencji - 36 500 widzów.

3. A później takie atrakcje na mieście. Krótkie rękawy, słońce, stoliki na powietrzu, wino z kostką lodu, szaleństwo!

4. Dzisiaj za to po włosku było. Mniammm - Sempre. Dla mnie najlepsza pizza ever. I koniec!


Kasia