Myślę, że nie miałabym odwagi powiedzieć o sobie, że jestem fit. To jeszcze nie ten etap, wiele elementów ze sobą cały czas nie gra. Na pewno jednak od jakiegoś czasu patrzę na swoje życie, na moje odżywianie czy aktywność przez pryzmat zdrowego stylu życia właśnie. Zdecydowanie bardziej niż kiedyś interesuję się tym co jem bo faktycznie zauważyłam, że przekłada się to bezpośrednio na moje samopoczucie.
SAŁATKA Z TRUSKAWKAMI, SZPINAKIEM I SEREM FETA
Moim niekwestionowanym hitem odkąd tylko zaczął się sezon na truskawki stało się połączenie truskawek, szpinaku i sera feta. Połączenie, które wiem po komentarzach na Instagramie, dla wielu dość nietypowe, ale wierzcie mi, że to naprawdę jest dobre. Bardzo polecam spróbować.
Ja nawet niczym nie zalewam tej sałatki, ani nie łączę składników bo w takiej "gołej" postaci smakuje mi najbardziej. Wierzcie mi, że słony ser feta cudownie łączy się ze świeżością truskawek.
SAŁATKA ZE SZPINAKIEM, AVOCADO, POMIDORKAMI KOKTAJLOWYMI I SEREM PLEŚNIOWYM
Bardzo ubolewam nad tym, że nadal nie nauczyłam się planowania zakupów pod konkretne posiłki. Od dłuższego czasu obiecuję sobie, że raz w tygodniu, przed zakupami, siądę i przemyślę menu na kolejny tydzień i pod nie właśnie zrobię zakupy. Zapału jak na razie starczyło mi na dwa tygodnie pod rząd. Siłą rzeczy bardzo często staję wieczorem pod lodówką i zastanawiam się "no dobra, co by tu zrobić na jutro". I tak jak przez pierwsze dwa, trzy dni od zakupów pole do popisu jest szerokie bo wybór w lodówce duży, tak później zaczyna się kombinowanie co z czym połączyć. Niektóre sałatki powstają więc totalnie przypadkowo.
Stąd wzięło się połączenie szpinaku, avocado, które zaczynało powoli kończyć swego żywota, pomidorków i sera pleśniowego. Całość lekko podlana oliwą i wszystko. Prosto, szybko, smacznie. Śniadanie załatwione.
SAŁATKA Z POMIDORA, OGÓRKÓW, SERA FETA Z ORZESZKAMI
Czasami najbardziej banalne połączenie składników można podrasować jakimś dodatkiem. I tak któregoś dnia powstało połączenie pomidora, ogórka i sera feta z orzeszkami. Bardziej klasycznie chyba się nie da, a te orzeszki wyszukane w jednej z szuflad dodały czegoś nowego do smaku.
Bardzo zachęcam do tego rodzaju eksperymentów bo w szafkach często trzymamy różne produkty, które czekają na swój czas, a mogą nam one urozmaicić te codzienne posiłki.
SAŁATKA Z BROKUŁA I SERA FETA Z PRAŻONYM SŁONECZNIKIEM I SOSEM CZOSNKOWYM
Moja naj, naj chociaż z racji czosnku niekoniecznie nadaje się do zabrania ze sobą do pracy.
Gotujemy brokuł zgodnie z upodobaniami, ja akurat lubię jak jest lekko twardawy, do brokuła dodajemy pokrojony ser feta. W międzyczasie na boku prażymy słonecznik i przygotowujemy na jogurcie sos czosnkowy, który doprawiamy pieprzem i solą. Do brokuła i fety dodajemy uprażony słonecznik i całość zalewamy przygotowanym sosem. Wszystko.
Sałatka bardzo sycąca, która spokojnie będzie nadawała się nawet na obiad.
Jeżeli macie jakieś inne, szybkie przepisy na coś lekkiego, chętnie poznam. Byle nie było trzeba stać przy garnkach i nic długo mieszać ;)