Tygodnie oczekiwania, gorączkowych przygotowań, krzątaniny... i po wszystkim. Święta, święta i po świętach. Mam nadzieję, że dla każdego z Was ten czas spełnił oczekiwania, jakichkolwiek wobec niego ich nie mieliście.
Teraz też już z czystym sumieniem i spokojem, że nikomu nie zepsuję zabawy mogę podsumować kalendarz adwentowy, na który skusiłam się w tym roku. Dla przypomnienia w 2014 bawiłam się z marką Douglas, szczegóły TUTAJ, w 2015 miałam małą przerwę, by powrócić w 2016 z marką L'occitane właśnie.
Czy było warto i czy jestem zadowolona? Szczegóły w poście.
Powiem Wam, że jak tylko dowiedziałam się, że L'occitane ma swój kalendarz adwentowy, bardzo zapragnęłam go mieć. Nie znam wielu produktów marki, za to uwielbiam ją za kremy do rąk bo to z nimi przede wszystkim miałam do czynienia. I są to wrażenia tak pozytywne, że koniecznie chciałam spróbować większej ilości produktów. Kalendarz adwentowy był świetną okazją na poznanie tych najbardziej kultowych.
Każde, absolutnie każde okienko, które otwierałam sprawiało mi niesamowitą frajdę i wiedziałam, że każdy z tych produktów z ogromną chęcią wykorzystam. A były wśród nich tak uwielbiane przeze mnie kremy do rąk, do stóp, żele pod prysznic, mydełka czy balsamy.
Kremy do rąk z racji swych niewielkich rozmiarów idealnie sprawdzą się w kosmetyczce, żele i balsamy będą zaś idealne na moje wyjazdy. Praktyczność górą.
DZIEŃ 1
Gel Creme Fraicheur Des Mains
Cooling Hand Cream Gel
10 ml
Czyli pierwszy z tak pożądanych przeze mnie kremów do rąk. Posiadam bardzo szybko przesuszającą się skórę na dłoniach, zwłaszcza okres zimowy jest dla mnie trudny pod tym względem, stąd konieczność regularnego stosowania produktów do dłoni właśnie.
Kremy L'occitane służą mi bardzo dobrze. Cudownie nawilżają i co dla mnie ogromnie istotne, szybko się wchłaniają i nie pozostawiają tłustej warstwy.
DZIEŃ 2
Lait Ultra Riche Corps
Ultra Rich Body Lotion
30 ml
Z balsamami marki nie miałam zupełnie do czynienia. Będzie więc idealna okazja do spróbowania. Niemniej po pozytywnych doświadczeniach przy kremach do rąk, spodziewam się tylko wszystkiego co najlepsze. I kto wie, być może docelowo skuszę się na produkt pełnowymiarowy.
DZIEŃ 3
Concentre De Lait
Milk Concentrate
20 ml
Kolejny produkt do ciała, tym razem pod postacią koncentratu. W tym przypadku jednak trudno będzie mówić o spektakularnych zmianach widocznych po użyciu bo z tego co przeczytałam efekty na ciele, tj. poprawa napięcia i konturu, widoczne są po miesiącu używania. Z tego powodu często mam mieszane uczucia odnośnie próbek kosmetyków, bo przy części z nich, z racji na niewielkie pojemności, bardzo trudno jest zauważyć jakikolwiek efekt po ich użyciu. Ewentualnie jedynie wrażenie i myślę, że tak samo będzie w tym przypadku.
DZIEŃ 4
Tissu Rafraichissant Verveine
Verbena Refreshing Cloth
4 ml
To akurat produkt z tzw. przeze mnie gadżetów. Fajnie jak jest, ale nie jest dla mnie produktem pierwszej potrzeby.
DZIEŃ 5
Gel Douche Relaxant
Relaxing Shower Gel
35 ml
W przypadku żeli zaś wchodzimy w kategorię produktów praktycznych. Z pewnością wykorzystam i z pewnością zastanowię się czy będę zainteresowana produktem pełnowymiarowym.
DZIEŃ 6
Creme Mains Pivoine Flora
Pivoine Flora Hand Cream
10 ml
DZIEŃ 7
Douche Parfumee The Vert & bigarade
The vert & bigarade Shower Gel
30 ml
DZIEŃ 8
Creme de Douche Ultra Riche
Ultra Rich Shower Cream
30 ml
DZIEŃ 9
Savon Aux Feuilles De Verveine
Soap With Verbena Leaves
25 g
DZIEŃ 10
Creme Ultra Riche Visage
Ultra Rich Face Cream
10 ml
To jest za to produkt, którego jestem bardzo ciekawa. Jeśli chodzi o pielęgnację jestem bardzo przywiązana do marek selektywnych i mocno wierzę w moc badań i patentów. Niemniej ostatnio z coraz większym zaciekawieniem spoglądam na produkty naturalne. Z ochotą więc wypróbuję ten krem, a może akurat zaskoczy i docelowo zdecyduję się na produkt pełnowymiarowy.
DZIEŃ 11
Mousse Douceur Fleurs De Cerisier
Cherry Blossom Bath & Shower Gel
35 ml
DZIEŃ 12
Eau Essentielle
Essential Water
30 ml
DZIEŃ 13
Creme Pieds Peaux Sèches
Foot Cream Dry Skin
10 ml
DZIEŃ 14
Savon Gourmand
Delicious Soap
50 g
DZIEŃ 15
Gel Douche Verveine
Verveine Shower Gel
30 ml
DZIEŃ 16
Lait Perle Fleurs de Cerisier
Cherry Blossom Shimmering Lotion
35 ml
DZIEŃ 17
Huile de Douche Nettoyante et Adoucissante
Shower Oil Cleasing and Softening
35 ml
Jak widzicie produktów pod prysznic w kalendarzu dostatek i w mojej ocenie to super decyzja marki bo moimi faworytami są właśnie one oraz kremy do rąk. Tyle radości.
DZIEŃ 18
Douche Parfumee Jasmin & Bergamote
Jasmin & Bergamote Shower Gel
30 ml
DZIEŃ 19
Creme Mains Peaux Seches
Dry Skin Hand Cream
10 ml
DZIEŃ 20
Mains A Croquer Amande
Amande Delicious Hands
10ml
DZIEŃ 21
Shampooing Cheveux Secs et Abimes
Shampoo Dry and Damaged Hair
35 ml
To będzie dla mnie zupełna nowość. Próbki szamponów o tyle lubię, że już po jednym użyciu jestem w stanie stwierdzić jak moje włosy reagują na dany produkt. Niewielka pojemność nie jest więc specjalną przeszkodą aby poznać produkt i jego właściwości.
DZIEŃ 22
Tonique Douceur
Gentle Toner
30 ml
DZIEŃ 23
Creme Mains & Ongles Roses Et Reines
Roses et Reines Hand & Nail Cream
10 ml
DZIEŃ 24
Eau De Toilette Fleurs De Cerisier
Cherry Blossom Eau De Toilette
7,5 ml
I taka perełka na ostatni dzień oczekiwania. Już znalazła miejsce w mojej torebce bo akurat w przypadku zapachów bardzo lubię miniaturki, idealnie mieszczą mi się w torebce i sprawdzają się na co dzień gdy zapomnę o zapachu przed wyjściem z domu. A to niestety mi się zdarza nader często.
Kalendarz adwentowy L'occitane kosztował 219 zł i uważam, że jest on wart swojej kwoty. Biorąc pod uwagę ceny produktów marki w regularnych pojemnościach i dobór produktów pod względem jakościowym, to jest dobry stosunek ceny do zawartości opakowania.
Myślę, że w przyszłym roku z dużą szansą ponownie wezmę pod uwagę jego zakup. Ogromna frajda z oczekiwania na każdy kolejny produkt w okienku.
Korzystacie z kalendarzy adwentowych? Jeśli tak, jakich? I jak wrażenia? Na, które warto zwrócić na przyszłość uwagę?