2017/04/06

MARZEC 2017 - PRZEGLĄD SUBIEKTYWNY

MARZEC 2017 - PRZEGLĄD SUBIEKTYWNY

Marzec, chociaż nic tego nie zapowiadało okazał się przełomowym miesiącem w moim życiu. I tak jak zmienia się przyroda na wiosnę, tak i ja postanowiłam zmienić swoje życie.




MARZEC 2017 - PRZEGLĄD SUBIEKTYWNY

Dokładnie 8 marca złożyłam wypowiedzenie z pracy. I tak po ponad 10 latach żegnam się z pracą na etacie i idę na swoje. Ziściłam podobno największe marzenie pracownika korporacji. 
Od tej pory będę skupiona na rozwoju własnej marki Seaside apartments, której stronę już za niedługo zobaczycie TUTAJ.


Moja firma zajmuje się zarządzaniem nieruchomościami w najmie krótkoterminowym. Współpracuję z osobami, które szukają noclegu na krótkie pobyty w Trójmieście, jak i z właścicielami mieszkań w dobrych lokalizacjach, które to mieszkania następnie na mocy łączącej nas umowy, udostępniam właśnie osobom podróżującym do Trójmiasta.


O różnych aspektach związanych z faktem odejścia z pracy, prowadzeniem własnego biznesu i wszystkich plusach i minusach tych sytuacji będziecie mogli w najbliższym czasie przeczytać na blogu. Dla zainteresowanych, tę tematykę podjęłam już na moim kanale na YouTube także jak ktoś jeszcze nie miał okazji zapoznać się, zapraszam TUTAJ.

MARZEC 2017 - PRZEGLĄD SUBIEKTYWNY

Tym samym marzec zafundował mi wzmożony czas pracy. Zajęć było często, aż nadto. Skupiona na fakcie, że od teraz moim źródłem utrzymania będzie tylko moja firma, bardzo skupiłam się na tym żeby wszystko co robię, robić maksymalnie dobrze.

Na szczęście udało się też wygospodarować rwane chwile na odpoczynek. I dziękować osobom, które są obok, a które to zadbały o to żeby i taki czas się znalazł.


Tak naprawdę teraz dużo czasu będę spędzała na Starym mieście w Gdańsku bo tutaj w większości obsługuję mieszkania. Także spodziewajcie się jeszcze większej niż dotychczas ilości zdjęć z dziesiątek ulic. 


Myślę, że wiosna okazała się być najlepszym czasem do zmiany. Błękit nieba, który gości coraz częściej i słońce dają mi porządnego kopniaka motywacyjnego. Jak to mówią, aż chce się chcieć. A teraz właśnie potrzebuję tej energii i zapału jak najwięcej.


A Gdańsk taki piękny przecież.


Znalazł się także czas na odkrywanie nowych miejsc. Guga Sweet na ulicy Stara stocznia, zajrzyjcie koniecznie. Miejsce wegańskie, bezglutenowe i bezcukrowe.
Czy wyobrażacie sobie ciasto o smaku batonika bounty, które jest właśnie wegańskie, bezglutenowe i bezcukrowe? To w Guga Sweet właśnie takie znajdziecie. Przecież to można jeść bezkarnie, no w końcu bez cukru.





Już nie mogę doczekać się tych prawdziwych, kaszubskich.


A żeby zmiany przypieczętować na koniec miesiąca ruszyłam jeszcze do fryzjera. A co tam, niech się dzieje. Od razu poczułam się lżejsza i to bez żadnej diety.


Czekam co kwiecień przyniesie. 
A jak u Was?