Odkąd Ryanair uruchomił połączenia do Izraela, kierunek ten stał się jednym z popularniejszych na krótkie, kilkudniowe wypady. Nie ma co się dziwić. Łatwo dostępne bilety, stosunkowo niedługi czas podróży i egzotyka na miejscu. Moją relację z podróży znajdziecie pod TYM LINKIEM, bardzo polecam jeżeli nie mieliście jeszcze okazji przeczytać bo to kierunek, którym naprawdę warto zainteresować się bliżej. Dziś zaś nie o samej podróży, ale o tym gdzie warto nocować w Tel Awiwie, na podstawie moich doświadczeń.
Do Tel Awiwu podróżowaliśmy we czwórkę stąd szukaliśmy samodzielnego mieszkania, a nie pokoju w hotelu. Bo pokoje hotelowe choć również czteroosobowe, to oferowały w tym układzie jedno łóżko i jedną kanapę jako dostawkę w pokoju głównym. Oczywiście można i tak, ale woleliśmy uniknąć losowania kto śpi na dostawce.
I tak ostatecznie znaleźliśmy obiekt Reines5 TLV. Duży, trzypokojowy apartament z salonem, aneksem kuchennym, łazienką z wanną i dwoma dużymi sypialniami pod adresem 5 HaRav Reines Street.
Bardzo wam to mieszkanie polecam. Duże, przestronne, bardzo funkcjonalne, z w pełni wyposażoną kuchnią. Schludne, nieprzeładowane sypialnie, komfortowy salon gdzie wygodnie można było posiedzieć wieczorami, o ciekawym designie. I czyste przede wszystkim.
Godziny zameldowania i wymeldowania dość standardowe, od 15.00 - 00.00 i od 00.00 - 11.00. Co ważne jednak, obiekt oferuje self check in. Mieszkania są po prostu zabezpieczone klamkami z kodem. Nie ma więc konieczności przyjazdu na określoną wcześniej godzinę i spotkania z gospodarzem. Przy wymeldowaniu zaś można pozostawić bagaż, w budynku funkcjonuje specjalny schowek, a to już na pewno będzie wygodne przy poźniejszych godzinach wylotu.
Obiekt znajdziecie na booking.com pod TYM LINKIEM. Zwróćcie jednak uwagę, że w ofercie jest kilka rodzajów apartamentów. Zarządca ma w ofercie kilka mieszkań w jednym budynku, różnią się przede wszystkim wielkością i układem pokoi bo jeśli chodzi o estetykę, wszystkie urządzone są bardzo podobnie.
Nasz 3 dniowy pobyt kosztował w tamtych datach 920 USD. Ale co ważne, i o czym pisałam wam w TYM POŚCIE, ten obiekt akurat pobiera dodatkową opłatę za sprzątanie w wysokości 40 USD. Także czytajcie zawsze to co jest napisane drobnym drukiem, u dołu oferty.
Jeśli chodzi o lokalizację. C-U-D-O-W-N-A. Około 10 minut do plaży, przy samym placu Dizengoff, w bezpośrednim sąsiedztwie mnóstwa knajpek, sklepów, sklepów spożywczych czy nawet centrum handlowego. Bardzo polecam.
Także jeśli szukacie dobrej miejscówki noclegowej w Tel Awiwie, koniecznie o tym obiekcie pamiętajcie - Reines5 TLV
Obiekt jest dostępny:
na Booking.com TUTAJ
na Airbnb TUTAJ
Jeśli rezerwujecie przez booking.com, korzystając z serwisu z TEGO LINKA, oboje otrzymujemy po 50 zł jako przelew na kartę. A przy założeniu konta na Airbnb z TEGO LINKA i rezerwacji noclegu, ty otrzymasz 110 zł do wykorzystania na podróż, ja 55 zł.
Każdy wygrywa ;) Miłej podróży.