Kilka miesięcy temu pojawił się tutaj post na temat tego jak przygotować mieszkanie do sprzedaży. Bo wystawienie ogłoszenia sprzedaży to trochę zbyt mało. Oczywiście nikt nie twierdzi, że najprostsze rozwiązanie nigdy się nie sprawdzi, niemniej są czynniki, które mogą to zadanie ułatwić.
Wspominałam między innymi, że warto zawczasu mieszkanie odświeżyć, odmalować ściany jeżeli mamy w pomieszczeniach krzykliwe kolory (w samym czerwonym kolorze nie ma nic złego, ale zdecydowanie trudniej trafić na klienta, który odnajdzie siebie w takim wnętrzu, niż w ścianach w kolorze bieli), czy przed zrobieniem zdjęć, uprzątnąć mieszkanie z rzeczy osobistych. TUTAJ znajdziecie cały post na ten temat. Wskazane rozwiązania sprawdziły się w naszym przypadku i dziś jesteśmy już po transakcji sprzedaży.
PRZED
PO
Wertując ogłoszenia mieszkań na sprzedaż, dostępnych mamy często setki ofert. Ogromnie ważne jest zdjęcie główne, które zwiększa szansę na to, że potencjalny kupujący zainteresuje się akurat naszą ofertą.
Druga sprawa to to, aby ten potencjalny kupujący miał możliwość wyobrazić sobie siebie samego w tych wnętrzach. Stąd tak ważne jest aby kolory ścian były maksymalnie neutralne, a mieszkanie pozbawione rzeczy osobistych aktualnych mieszkańców.
Oczywiście są lokalizacje, które sprzedają się cały czas jak przysłowiowe świeże bułeczki, i w których nie trzeba robić nic. Można też zagrać ceną w myśl powiedzenia, że cena czyni cuda. Wszystko jak zawsze zależy.
A CO PO SPRZEDAŻY
Kiedy już znajdziemy nabywcę na nasze mieszkanie, kiedy przejdziemy wszelkie formalności związane ze sprzedażą lokalu, pozostaje nam już tylko jego wydanie.
Termin wydania lokalu ustalany jest przez strony w porozumieniu, a informacja ta zawiera się w akcie notarialnym sprzedaży.
*W tym samym akcie kupujący oświadcza, że znany jest mu stan techniczny nieruchomości i nie wnosi do niego zastrzeżeń. Dokonując zakupu na rynku wtórnym, zapoznajcie się za wczasu ze stanem sprzętów, które są w mieszkaniu - lodówka, płyta, okap, pralka, odpływy (odkręćcie wodę, sprawdźcie czy spływa bez zarzutu), grzejniki (w sezonie grzewczym) i wszelkie inne, które w mieszkaniu pozostają. Sprzedający nie odmówi wam możliwości weryfikacji, a jeśli już, to jest to czytelny sygnał, że może być coś do ukrycia.
**Tak samo jeżeli chodzi o elementy, które w mieszkaniu pozostają. Koniecznie wynotujcie je wspólnie w umowie przedwstępnej. Tak aby nie było rozczarowania, że coś w mieszkaniu bardzo wam się podobało, a ostatecznie sprzedający zabrał to ze sobą.
PRZEKAZANIE
Standardowo przy przekazaniu mieszkania:
-zdajemy wszystkie posiadane klucze, a ich liczbę i rodzaj określamy w protokole przekazania lokalu
-spisujemy stan licznika ciepła
-spisujemy stan licznika wody zimnej
-spisujemy stan licznika wody ciepłej
-spisujemy stan licznika energii elektrycznej
-przekazujemy wszelkie, elektroniczne kody dostępowe
Miałam już okazję być z drugiej strony czyli kupowałam mieszkanie z rynku wtórnego i bazując na swoich własnych oczekiwaniach, starałam się przygotować mieszkanie do wydania, tak, jak ja sama chciałabym mieszkanie otrzymać.
W sprzedawanym przez nas mieszkaniu pozostawała kanapa i łóżko wraz z materacem (na prośbę kupujących). Zadbałam więc o to żeby kanapę oraz materac przed wydaniem wyprać. Uważam, że to po prostu higieniczne, a koszt nie jest duży. Przykładowo za czyszczenie dużej kanapy zapłaciłam 120 zł, za czyszczenie materaca wielkości 160x200, dodatkowe 40 zł.
Jeżeli jesteśmy przy kwestiach higienicznych, wymieniłam również deskę toaletową. Być może jestem dziwna, ale dla mnie to dość intymny element wyposażenia mieszkania. I mimo, że to już nie ja miałam z niej korzystać i teoretycznie mogłoby być mi wszystko jedno, uznałam, że wypada ją jednak wymienić, tak aby nowi mieszkańcy korzystali z zupełnie nowej i czystej.
Oczywiście jak wspomniałam wyżej, nie ma jednego wzoru w jakim standardzie mieszkanie zdać powinniśmy. Moja zasada to wspomniane wyżej, oddawaj tak, jak sama chciałabyś otrzymać.
Umyłam więc dodatkowo okna, przetarłam szafki na samej górze czyli tam gdzie podczas regularnych porządków człowiek raczej nie zagląda. Przetarłam żaluzje, kratki wentylacyjne czy żeberka od kaloryferów. Nie oszukujmy się, przy codziennych porządkach często chociażby kratek nie czyścimy.
Podczas przeprowadzkowych porządków zostało mi również wiele rzeczy, które okazały się być już zbędne, takie jak trzeci komplet filiżanek, czwarty zestaw talerzy tej samej wielkości, szósty komplet szklanek itd. Część sprzedałam, część oddałam, a w sprawie reszty skontaktowałam się z kupującą czy może są jakieś elementy, które chciałaby abym dodatkowo pozostawiła w mieszkaniu. Spotkało się to z aprobatą więc wszelkie pozostałe, zostały do dyspozycji nowych mieszkańców.
Pozostawiłam też wszelkie znalezione jeszcze w dokumentach instrukcje do sprzętów, które pozostawały w mieszkaniu m.in. lodówka czy płyta grzewcza.
Dokonując transakcji wymieniamy się danymi kontaktowymi i te warto sobie pozostawić chociażby po to, aby nowi mieszkańcy mogli nam przekazać korespondencję, która z całą pewnością będzie jeszcze przychodziła na nasz poprzedni adres. Jasnym jest, że dokonujemy zmian adresów wszędzie gdzie to niezbędne, ale prawda jest taka, że jakiś zawsze umyka. Tym bardziej warto więc aby transakcja przebiegła w zgodzie i profesjonalnie, i tego nam wszystkim na przyszłość życzę.