Jak zacząć pisać bloga, jak zacząć na Instagramie, jak zacząć na YouTube? Takie pytania zdarza mi się otrzymywać z tytułu mojej obecności w sieci. I chociaż nie czuję się ninja social media, to dziś przedstawię wam moją historię, jakie były moje początki. Być może ta moja historia będzie dla was pomocna.
CO JA W OGÓLE CHCĘ TWORZYĆ
NA JAKI TEMAT
O CZYM JA CHCĘ MOWIĆ
CZY JEST JAKIŚ OBSZAR, W KTÓRYM JESTEM EKSPERTEM ???
Czyli tak naprawdę odpowiedź na pytanie "o czym ma być mój kanał". Jaka ma być jego tematyka.
Czy będzie to kanał ekspercki, merytoryczny? Czy kanał czysto life stylowy? Kanał typu commentary? Może gamingowy?
Tutaj nie ma dobrej i złej odpowiedzi. Każda tematyka może być tą dobrą. Najważniejsze żebyśmy my sami czuli się dobrze w danym obszarze. Kiedyś do głowy by mi nie przyszło, że mogą istnieć kanały, które będą opierały się na graniu w gry. A jednak.
Każdy kto chce zacząć prowadzić kanał na YouTube musi najpierw sam zdecydować o czym będzie ten kanał. Przy czym jak wspomniałam, każda odpowiedź będzie dobra. Bo tylko wtedy gdy my sami będziemy przekonani do tego co robimy, będziemy w stanie przyciągnąć do siebie odbiorców.
TROCHĘ O KANAŁACH TYPU LIFE STYLE
Na moim przykładzie. Moje kanały w SM są czysto life stylowe. Jest tam tak naprawdę to, co mnie otacza. Moje podróże, moja praca, moje życie codzienne, moje zakupy, moje miasto Gdańsk, które zawsze z ogromną przyjemnością polecam. Ale przy tej okazji właśnie zwrócę wam uwagę na jedno, prowadzenie kanału o tak szerokiej tematyce, przyciąga różnych odbiorców. Jedni trafiają na kanał przez vlogi o tematyce związanej z wynajmem mieszkań, inni przez vlogi podróżnicze, a jeszcze inni przez vlogi zakupowe. Ma to swoje plusy i minusy. Na plus oczywiście fakt, że można przyciągnąć do siebie różnych odbiorców, a tym samym ich pula jest szeroka. Na minus jednak, że osoby, które trafiły na kanał po konkretnych, tematycznych treściach, czują się później rozczarowane jeżeli w dalszym czasie prezentowane są im treści z zupełnie innej kategorii, na przykład zakupowe.
I tu już rola twórcy, aby te tak różne osoby, przy sobie utrzymać.
Granice prywatności
Pamiętajcie jeszcze o jednym. Bardzo ważne jest aby ustalić sobie samemu ze sobą, a także z najbliższymi, którzy tę naszą codzienność tworzą, gdzie stawiamy nasze granice prywatności. Co chcemy pokazać, a co już nie.
Przy czym granice prywatności nie są równoznaczne z tym czy nasz kanał będzie kreacją czy będziemy opierać go na szczerej komunikacji.
Bo mogę być szczera w swoim przekazie. Mówić to co myślę, dzielić się zarówno pozytywnymi jak i negatywnymi kwestiami, bez ubarwiania rzeczywistości, ale jednocześnie mieć postawione granice i zdefiniowane tematy, których po prostu poruszać nie chcę. Bo na przykład dotykają bliskich mi osób. I tu nie będzie kłamstwa, braku szczerości, po prostu niektóre kwestie nie będą podnoszone. I tyle.
Ja osobiście jestem zwolennikiem szczerego przekazu. Sama taki prezentuję. Z tej prostej przyczyny, że szczerość jest prostsza. Tak, jestem za leniwa na kłamstwa. Bo kłamiąc, to jeszcze trzeba pamiętać co się kłamało. A ja naprawdę nie mam głowy żeby to spamiętywać. Wolę więc mówić po prostu szczerze.
CZYM NAGRYWAĆ
Kolejne pytanie, które zadaje sobie każdy kto zakłada kanał na YouTube. Czym w ogóle nagrywać? Kupić kamerę? Jeśli tak, jaką? Czy inwestować od razu w droższy, a przy tym często lepszy sprzęt? A co jak kanał nie znajdzie odbiorców? A jak mi się jednak nie spodoba to całe nagrywanie?
Moja opinia - nie porywaj się od razu na drogi sprzęt. Nie kupuj super, hiper wypasionej kamery bo taka teraz jest modna pośród Youtuberów.
Najpierw zacznij nagrywać, później myśl o lepszym sprzęcie
To tak jak z bieganiem. Najpierw zacznij biegać, polub się z tym, wpadnij w regularność, a później dopiero inwestuj w super ciuchy sportowe i wypasione buty. Na początek naprawdę wystarczą podstawowe.
Oczywiście, docelowo, zarówno przy bieganiu jak i przy nagrywaniu vlogów na YT, trzeba będzie pomyśleć o zakupie lepszego sprzętu. Ale to dopiero jak poczujemy, że naprawdę chcemy to robić.
Na początek wystarczy nagrywać choćby telefonem. Znajdź swoją tematykę, nagrywaj, montuj, publikuj, znajdź odbiorców. Dopiero jak znajdziesz tych odbiorców, podnoś poprzeczkę wyżej i myśl o polepszeniu jakości swoich materiałów. Tego zresztą będą od ciebie oczekiwać obserwujący. Ale najpierw musisz mieć w ogóle dla kogo to robić.
JAK MONTOWAĆ VLOGI
W JAKIM PROGRAMIE
JAK TO ZROBIĆ SKORO NIE ZNAM SIĘ NA OBSŁUDZE ???
Odpowiedź jest bardzo prosta - trzeba się nauczyć montażu. Albo można go zlecić komuś innemu jeżeli możemy sobie na to pozwolić. Choć ja, jak wyżej, jestem zwolennikiem podejścia żeby najpierw spróbować w ogóle zacząć coś robić na tym YouTube, zgromadzić odbiorców, a później wydawać pieniądze na to, żeby ktoś dla nas montował materiał.
Dobra zawartość kanału obroni się nawet przy nagrywaniu słabej jakości sprzętem i słabym montażu. Oczywiście na początku. Później będzie należało tę jakość zwiększać. Tak jak w życiu, wszystkiego się uczymy i stopniowo jesteśmy coraz lepsi w tym co robimy.
Montaż też jest do nauczenia
Obecnie większość z nas ma zapewne zainstalowany na komputerze jakiś program do obróbki filmów. I warto na początek skorzystać właśnie z niego. Tym bardziej, że w sieci właśnie znajdziemy mnóstwo poradników jak obsługiwać poszczególne programy.
Ja sama jestem samoukiem jeżeli chodzi o obsługę iMovie, bo na tym programie pracuję. Wszystkiego nauczyłam się metodą prób i błędów. A zaczynałam kompletnie z niczym, nie miałam zielonego pojęcia nawet jak wgrać film do programu, a co dopiero mówić o jego obróbce. A jednak, okazuje się, że to jest do zrobienia.
Próbujcie, uczcie się. Jeżeli kanał będzie się rozwijał, czasu będzie wam brakować, a pieniędzy przybywać, możecie pomyśleć nad znalezieniem kogoś kto taki montaż będzie wykonywał za was.
Ale myślę, że na początek warto zawalczyć samemu, choćby po to aby później wiedzieć jak to się robi i awaryjnie być w stanie poradzić sobie samemu.
CO ZROBIĆ ŻEBY MNIE OGLĄDANO
JAK POZYSKAĆ ODBIORCÓW ???
W mojej ocenie bardzo ważna jest jedna zasada - chcesz żeby inni przyszli do ciebie, to ty również zaglądaj do innych. Daj się po prostu poznać. Pokaż, że istniejesz.
Ale uwaga, zalecam ostrożność jeżeli chodzi o typy promocji "Hej. Fajny kanał. Zapraszam do mnie." Nie, to nie jest skuteczne. To jest zniechęcające. Taki sobie nachalny spam.
Wchodź w dyskusję, wypowiadaj się merytorycznie, daj się zauważyć. Długie, merytoryczne komentarze są najłatwiej zauważalne. Zarówno przez samego twórcę, którego materiał komentujesz, ale i innych komentujących, którzy przecież docelowo również mogą być zainteresowani twoim kanałem.
Powodzenia!