2015/06/02

WEEKEND WE WŁOSZECH - DESENZANO & SIRMIONE

desenzano

Włochy moje ukochane. Wróciłam raptem trzy tygodnie temu i już wiem, że niedługo będę chciała wrócić ponownie. Bilety z Gdańska do Bergamo są jednymi z tańszych, a i przemieszczanie po Włoszech do specjalnie drogich nie należy.
Ba, w ramach postanowienia nauki włoskiego kupiłam sobie już nawet rozmówki, od czegoś trzeba w końcu zacząć.

Już któryś raz z kolei wybraliśmy lotnisko Bergamo jako nasz punkt start, tym razem jednak naszym miejscem docelowym nie było ani Bergamo, ani Mediolan jako chyba najczęściej wybierany kierunek, ale Brescia. Można się do niej dostać autobusem bezpośrednio spod lotniska, koszt jak dobrze pamiętam 12 euro/osoba, czas podróży około godziny.
Ale nie o Brescii dziś akurat będzie, o niej kolejnym razie. Dziś drugi dzień naszej podróży czyli pociągiem do Desenzano, i dalej statkiem do Sirmione.

desenzano

Pociągi, o ile podróżujemy kolejami regionalnymi, w klasie II, jak wspomniałam, nie są jakoś specjalnie drogie. Przejazd z Brescii do Desenzano kosztował coś koło 4 euro/osoba. Co ważne, na dworcach we Włoszech znajdują się automaty biletowe, także nie ma co bać się, że nie damy rady porozumieć się po włosku czy angielsku, obsługa jest bardzo intuicyjna. Płacić można zarówno kartą jak i gotówką. Poza tym dworce, ich układ i oznakowanie, choćby rozkłady jazdy, są praktycznie takie jak w Polsce. Naprawdę bez obaw jeśli ktoś brałby tę formę podróżowania pod uwagę.

desenzano

Kocham południowe klimaty; słońce, wodę, plaże, łodzie przy brzegu, milion pięćset knajpek wszędzie w okół. Widoki jak powyżej - widok właśnie na Desenzano - miód na moje serce.

A z Desenzano koniecznie trzeba popłynąć minimum do Sirmione. Napisałam minimum bo rejsy są możliwe po całym jeziorze Garda. Właśnie, jezioro Garda, które jest tak… majestatyczne, że trudno uwierzyć, że jest faktycznie jeziorem, a nie morzem. Bo ma punkty, z których drugiego brzegu nie widać, a ten kolor wody… Marzenie.

desenzano & sirmione

Poniżej. Tak wygląda widok na miasteczko Sirmione od strony wody. Po prostu jak z bajki. Woda, góry, te kolory, te wieżyczki… Coś pięknego.

sirmione



sirmione



sirmione



sirmione

W tym miejscu nachodzą człowieka myśli - nie wracam. Będę sprzedawać sok z cytryny i żyć powietrzem, no i miłością :)

sirmione



sirmione



sirmione



sirmione

A tutaj po prostu wymiękłam… Kolor wody po prostu jakby ktoś wlał do wody farbkę. Tylko, że to wszystko prawda, najprawdziwsza prawda.

sirmione


Bardzo, ale to bardzo polecam podroż do Włoch. Północne Włochy są stosunkowo niedaleko Polski, a jednak to zupełnie inny świat. I kryją one mnóstwo tak pięknych zakątków. I mimo też, że Włosi to jednak inna mentalność to właśnie tam możemy czuć się całkiem swobodnie. To jedyny kraj, do którego wracam mimo, że przecież tyle miejsc jeszcze do zobaczenia. Tam czuję się dobrze, swobodnie i mam nadzieję, że za jakiś czas będę miała z tym kawałkiem Europy jeszcze więcej wspólnego…

Kasia